Większość szczytów Gór Świętokrzyskich zdobyłem dawno temu, nie dokumentując tego, bo robiłem to dla własnej satysfakcji i z powodu piękna tego regionu. Dopiero gdy wszystkie szczyty zostały oznaczone, postanowiłem odwiedzić je ponownie i zdobyć Odznakę KGŚ. Choć urodziłem się i mieszkam w Warszawie, a połowa mojej rodziny mieszka w Kielcach, to ja często opowiadam im, w jak pięknej okolicy żyją. Są zdziwieni, że takie miejsca jak Zelejowa czy Miedzianka są tak urokliwe. Zdobyłem wszystkie szczyty, korzystając z oznakowanych szlaków turystycznych, często przemierzając całe pasma górskie. Odkrywanie Świętokrzyskiego to dla mnie nie tylko zdobywanie szczytów, ale także wędrowanie szlakami lub poza nimi, co daje mi wiele radości. Las i góry to miejsca, gdzie czuję się najlepiej. Jeszcze w tym roku planuję przejść GSŚ i zdobyć jego odznakę. Cieszy mnie, jak bardzo poprawiła się oferta dla miłośników turystyki pieszej w Górach Świętokrzyskich, dzięki ludziom, ich pasji i umiłowaniu tego regionu. Jak to mówię, nisko, ale blisko i pięknie.